To już ostatni wpis dzisiaj, mimo, że w wersjach roboczych już ich troszeczkę czeka. Ale cóż jak to kobieta pracująca nie mam zbyt wiele czasu. Ponadto obowiązki mamci zawsze biorą górę, a dziecko moje jest dość wymagające i potrzebuje dużo uwagi. Dziecko jest wchodzącym w wiek dojrzewania nastolatkiem i na prawdę łatwo nie jest :/.
A wasze pociechy w jakim są wieku, jeśli oczywiście już jesteście w ich posiadaniu?
Post miał być o micelach a ja tu o dzieciach. Dobra kobietki przechodzę do sedna sprawy a mianowicie jak napisałam w poprzednim wpisie pierwszy z wymienionych płynów ( DFP) do najtańszych nie należy, nad czym bardzo ubolewałam. Parę dni po jego zakupie znowuż wybrałam się do apteki i prowadząc dochodzenie,pani farmaceutka zapewniła mnie, że między wyżej wymienionymi płynami nie ma zbyt wielu różnic. Skoro tak, to po co przepłacać pytam się ja?
A oto i konkurencja :)
Co mówi producent?
Dzięki komfortowej formule płyn micelarny odpręża i dokładnie oczyszcza. Zawartość miceli zapewnia najłagodniejszą dla skóry formę demakijażu. Twoja skóra odzyskuje blask i świeżość.
Moja opinia :
Porównując i reasumując , używając obu miceli na przemian nie zauważyłam większych różnic. Płyny różnią się zapachem, oba pachną równie przyjemnie aczkolwiek inaczej. Tak po za tym mogłabym napisać wszystko to co u poprzednika. Ach zapomniałabym o dość istotnej różnicy, a przynajmniej dla mnie, mianowicie cena moje kochane. Po co przepłacać skoro możemy nabyć równie dobry produkt taniej !
Cena ok. 18 zł / 200 ml.
Moja ocena 5/5
Pozdrawiam Was cieplutko zza umytych już okienek :P
To jak między nimi nie ma większych różnić to skocz do Biedronki po micel BeBeauty, bo to praktycznie to samo co micel Physio Tołpy:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam o nim dużo dobrego i będę musiała sprawdzić :)
Usuń