ZAPRASZAM

ZAPRASZAM

niedziela, 10 sierpnia 2014

Sierpniowe nowości i wygrana w rozdaniu.

Cześć Dziewczyny!



    Witam Was serdecznie w sierpniową niedzielę. W dzisiejszym wpisie chciałabym przedstawić kilka nowości ,które się ostatnio u mnie pojawiły. Obiecałam sobie ,że wstrzymam się z zakupami na jakiś czas aby pozbyć się zapasów i kupuję tylko niezbędne kosmetyki, no prawie ;), czasami chęć zakupu jest silniejsza ode mnie. Wszystkich zainteresowanych zapraszam serdecznie.





Filtry to dla mnie podstawa latem, oto moja trójka która mi ciągle towarzyszy :
1. Krem ochronny Dermedic Sunbrella 50+ - jest przeznaczony do skóry z problemami naczyniowymi i muszę powiedzieć ,że to mnie przekonało do jego zakupu. Krem jest dość ciężki i stosuję go w chłodniejsze dni.
2. Nivea Sun Kids 30 + - kieszonkowy krem ochronny dla dzieci. Stosuję go na całe ciało oprócz twarzy i bardzo się u mnie sprawdził.
3. La Roche Posay Anthelios ultralekki  fluid 50 + - jest znakomity i nadaje się pod makijaż, trzeba tylko uważać bo w reakcji z niektórymi kremami potrafi się ważyć. To mój faworyt wśród filtrów.



Farbowanie włosów robię regularnie co dwa miesiące, farba w postaci maski bardzo mi się spodobała. Jej konsystencja bardzo ułatwia mi aplikację w domowym zaciszu a kolor jest głęboki i dość trwały.


Kolejna przesyłka od Yves Rocher . Skończyło mi się serum Elixir 7.9 a na stronie trwała akurat promocja więc grzech by było nieskorzystać. Pisałam Wam już ,że bardzo je polubiłam i na jego zakup namówiłam również koleżankę. W prezencie od producenta otrzymałam krem Serum Vegetal i krem do rąk z serii Riche Creme.



Sezon letni jest sezonem nie tylko opalania ale również komarów. Ostatnio został mi polecony taki oto specyfik , który stosujemy po ukąszeniach owadów, żel zapobiega swędzeniu i ponadto ma właściwości chłodzące, jestem zadowolona z jego działania.



Zapasy perfum ostatnio mi się skończyły i zaczynam ich uzupełnianie. Lubię mieć kilka zapachów bo to zależy od mojego nastroju jakiego danego dnia używam. Ten bardzo mi się spodobał i nie potrafiłam się mu oprzeć :)

Zmywacz do paznokci to niezbędnik kobiecej kosmetyczki oto mój ulubiony , który następcy jak na razie nie posiada.



Często wspominam ,że zrezygnowałam z żeli i balsamów pod prysznic na rzecz olejków, podczas ostatniego buszowania po Rosmannie znalazłam takie oto cudo , które  widzicie na zdjęciu wyżej. To nowość od firmy Wellness & Beauty, zawiera olejek migdałowy i ślicznie pachnie.

Moja skóra jest sucha i potrzebuje konkretnego nawilżania. Kosmetyki , których używam nie zawsze dobrze sie sprawdzają w wysokich temperaturach. Starter nawilżający pod makijaż od AA to idealne rozwiązanie na takie gorące dni i nie tylko. Dla posiadaczek skóry tłustej i mieszanej istnieje wersja matująca.



Mydełko Wardi Shan Pigment Eraser to moja ostatnia zdobycz. Mimo tego,że stosuję filtry od słońca robią mi się przebarwienia . O zbawiennym działaniu tego mydła przeczytałam w blogosferze i postanowiłam je wypróbować.



Masło od firmy Pink Vanilla Joico edycja limitowana wygrałam w rozdaniu na blogu Dobre dla Urody. Serdecznie dziękuję Taniczce za zorganizowanie takiego fajnego rozdania i za jej cierpliwość podczas oczekiwania na adres do wysyłki , przez moje gapiostwo przegapiłam wiadomość o wygranej.
Masełko zasługuje na osobną recenzję, także czekajcie ;)



Coś do poczytania też musi być. Ostatnio na blogu Blogowy Świat przeczytałam o tej książce, jej opis tak mnie interesował, że postanowiłam ją kupić.. Autorem  jest Ali Agca człowiek który dokonał zamachu na Jana Pawła II.
Po trzydziestu latach spędzonych w więzieniu, już jako wolny człowiek Ali postanawia wyznać prawdę. W swojej książce pt. " Obiecali mi raj "prowadzi czytelnika przez dzieciństwo i młodość w Turcji i opowiada o wszystkich czynnikach, które ukształtowały go na islamskiego bojownika. Opisuje swoje wcześniejsze działania terrorystyczne, ujawnia mocodawców, od których otrzymał rozkaz zabicia papieża i relacjonuje przebieg zamachu. Ujawnia też po raz pierwszy przebieg spotkania z Janem Pawłem II, które miało miejsce w 1983 roku we włoskim więzieniu Rebibbia.


A na koniec niedzielna ja :)



Do napisania :)



AnetaB

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię Color mask. Nawet miałam ten sam kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo prosta w użyciu a kolor dla mnie idealny.

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz.