ZAPRASZAM

ZAPRASZAM

wtorek, 8 lipca 2014

Yves Rocher Elixir 7.9 - recenzja

Witajcie !



    Witam Was kochane moje w kolejny słoneczny dzień wakacji, pewnie leniuchujecie sobie słodko na leżaczkach :). Ja miałam dziś bardzo pracowity dzień. mianowicie rozpoczęłam projekt pod tytułem " Porządek w szafie " ;). Od samego rana prasowałam, układałam i wyrzucałam, rezultat jest taki  ,że moja garderoba jest o połowę uboższa a ja jestem dużo szczęśliwsza bo zabierałam się do tego od dłuższego czasu. Jednak 'odgracanie' jest fajne :)
Przechodząc jednak do sedna tego wpisu, przybywam dzisiaj do Was z kolejną recenzją ,przedstawię  Wam serum młodości od Yves Rocher , które mnie zachwyciło. Jeśli jesteście ciekawe co takiego zdziałało  ,że będę do niego wracała zapraszam na dalszą część posta.



Serum kupiłam już dość dawno i używałam bardzo regularnie rano i wieczorem,właśnie dobrnęłam do dna a szkoda bo pokochałam je od pierwszego użycia.

Co mówi producent ?
Serum posiada niezwykle gładkie wykończenie dzięki swojej lekkiej, delikatnej konsystencji. Po zastosowaniu skóra jest przygotowana do nałożenia codziennie stosowanego kremu. Serum może być też stosowane osobno jako intensywna miesięczna kuracja przywracająca skórze blask, dodająca energii i redukująca pierwsze zmarszczki.
Działanie
• przywraca skórze miękkość i komfort
• dodaje energii i blasku
• zmniejsza pierwsze zmarszczki
• wspomaga i intensyfikuje działanie kremu
Składniki
• mangiferyna z aphloi - chroni komórki skóry
• wyciąg z ziaren tara - walczy z wiotczeniem skóry
• inositol z zielonego ryżu - opóźnia proces starzenia się skóry oraz poprawia oddychanie komórkowe
• oligozydy z jabłka - poprawiają komunikację i spójność międzykomórkową
• betaina glicynowa - chroni komórki przed stresem
• wyciąg z ziaren rokitnika – poprawia gęstość skóry, jej elastyczność i sprężystość
• wielocukry z aloesu – posiadają właściwości nawilżające, łagodzące
i przyspieszające gojenie.

Formuła testowana dermatologicznie zawiera ponad 90 % składników naturalnych . Nie zawiera parabenów olejów mineralnych  i sztucznych barwników.

Moja opinia . 
Jak już wcześniej wspominałam bardzo przypadł mi do gustu ten kosmetyk i na pewno będę do niego wracała. Składniki w nim zawarte pobudzają pracę komórek skóry, które produkują energię niezbędną do zachowania młodego wyglądu.



Serum ma bardzo ładne opakowanie , które od razu zwróciło moja uwagę, soczyście zielony kolor kojarzy się z orzeźwieniem a pipetka bardzo ułatwia dozowanie. Przed każdym użyciem należy wstrząsnąć aby składniki dokładnie sie połączyły, kosmetyk dozujemy na oczyszczoną buzię przed użyciem kremu, którego działanie ono wzmacnia. Zapach jest cudny, świeży kojarzy mi sie z latem i ogórkami :) i od samego wąchania poprawia się nastrój .
Konsystencja serum jest bardzo lekka i bardzo szybko się wchłania. Skóra nie świeci  się a wręcz jest delikatnie zmatowiona . Zaraz po nałożeniu daje się odczuć odświeżenie i delikatne napięcie, możemy dostrzec jak zmienia się koloryt, skóra jest wypoczęta i zrewitalizowana a kolor wyrównany, zmarszczki zostają spłycone . Jest po prostu odmłodzona.
Uważam ,że produkt jest idealny dla osób z pierwszymi zmarszczkami i pierwszymi oznakami starzenia, dla skóry zmęczonej, która utraciła blask.
Wydajność serum jest zadowalająca, buteleczka wystarczyła mi na półtorej miesiąca, mimo ,że stosowałam je również na szyję ,dekolt i ramiona :)


Podsumowując polecam bardzo bardzo gorąco tym bardziej że w tej chwili jest w promocji , jego cena regularna to 109 zł  za 30 ml. ,obecnie kosztuje 54.50 czyli o 50 % mniej  :) .


Miałyście już styczność z tym kosmetykiem ?

Do napisania ;)




AnetaB

2 komentarze:

  1. Miałam na nie chęć jednak ostatecznie zrezygnowałam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz.